Wiadomo, praktyka jeszcze ma znaczenie ale jak do tej pory wrangler jest wg mnie najłatwiejszy do dziobania.
przymiarka kół z forda i takie bedą właśnie 1:55 AT, felgi jakieś inne.
to nie jakiś tam problem ale wolę metal, mosty na razie boom racing planuję ale to się okaże jeszcze, wrangler zrobiony na tyle na ile mogłem bez podwozia nie ma co robić dalej, może jeszcze podkład rzucę i tyle.
Patrzyłem na yj Staszka i faktycznie mosty idealne w momencie kiedy szerokość budy jest ori tamiyowa, u siebie zwęziłem wranglera więc mosty za szerokie mst, że też wpadam na pomysły z przeróbkami