Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
Tomy, też zwróciłem na to uwagę że nie widać ani Wojtka ani modelu
A pisał że dojeżdża do Wrocka :Y
To gdzie on wylądował?
Na rynku śmiga między krasnalami?
A pisał że dojeżdża do Wrocka :Y
To gdzie on wylądował?
Na rynku śmiga między krasnalami?
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
W gościach byłem, to nie wypadało pchać się na pierwszy plan.Tomy pisze:Zotorniku, a Ty w ogóle to dojechałeś?
Przyznaj się tu proszę... Hmmm?
Ruszyliśmy ochoczo, później było już tylko pod górę.
Tu jeszcze razem, za chwilę trasa nas rozdzieliła na tych "ładnych" i na tych co mieli nieco większe koła.
Wieżyca (415 m n.p.m.) odhaczona
Przez dużą część trasy miałem pasażera na gapę
Teren bardzo atrakcyjny i do jazdy i do fotografowania, ale ...
p.s. - do owego "ale"
Nie chce się tu mądrzyć - Ślężę Koledzy z Dolnego Śląska znają świetnie i byli tam nie raz - więc jest ona do zdobycia i to nie ulega wątpliwości. Moje post scriptum to taka uwaga skierowana i przeznaczone dla Tych, co by zapragnęli zdobyć "górkę" przy sprzyjającej okazji samodzielnie lub w innej kompani.
Jak napisałem wyżej: "góra może być Wasza", ale trudność takiej RC wyprawy - i co za tym idzie potrzebny czas do jej pokonania - istotnie zależy od obranej trasy. Z racji kilku szlaków oraz dodatkowych ścieżek, wariantów podejścia jest wiele, u mnie wyglądało to tak:
Dodatkowo czas wspinaczki jest też uzależniony od modelu, którym będziemy jechali. Bo każda trasę da się przejechać, tylko pytanie ile czasu nam to zajmie, jakim kosztem dla stanu modelu i ile będzie nam w związku z tym potrzeba na to paliwa oraz jaki poziom samoirytacji osiągniemy?
Jak napisał już ges - na Ślężę dotarliśmy wszyscy, ale tylko połowa na kołach. Trudność terenu sprzyja awariom i to wyeliminowało niektórych. Jeżeli ma być to zabawa i przyjemność - to nie każdą trasę poleciłbym modelom typu SS, a nawet SC, dlatego w pewnym momencie poszliśmy swoimi ścieżkami, tak by każdy miał wyzwania na miarę rozsądnych możliwości swojego modelu. Trasa ma soją długość w km i godzinach, więc warto to rozsądnie zaplanować.
Axial (Andrzeja) i mój TRX-4 radziły sobie nieźle, ale nie bez kłopotów. Nasza trasa w większości kamienista, prawie na całym odcinku zalesiona - idealna na słoneczne dni, ale po deszczach mieliśmy momentami festiwal śliskości kamieni, mchu i paproci ... a może raczej liści - który dotykał zarówno modele jak i ich kierowców. W takich warunkach, ewidentnie waga Defka dawała o sobie znać na jego niekorzyść. Wielkość kół - a co za tym idzie prześwitu - na tej trasie też ma niebagatelne znaczenie.
Nie mam telemetrii, więc nie mam bezpośredniego wglądu w zużycie prądu - na ten czas powiem, iż mój model zużył ponad go 2x więcej niż Axial! Ewidentnie czas na jakieś zmiany w modelu, a zacznę od wyłączenia - o ile to możliwe w traxxasowym reglu - odcięcia dla LiPol (zabezpieczając się jednocześnie buzzerem), bo ESC odcina zasilanie nader wysoko. Bez obciążenia pakiety, które musiałem wymienić miały po odpięciu 7,68, 7,27, 7,16 oraz 6,69 V.
Po za tym od strony technicznej oba wspomniane modele spisały się bezproblemowo.
Krótkie podsumowanie trasy z modelem.
Czas wejścia/wjazdu ok. 3,5 godz.:
10:27 start parking
11:16 Wieżyca (postój jakieś 10 minut)
14:00 Ślęża
Wejście zasadniczo bez innych istotnych postojów i bez oglądania ślężańskich historycznych atrakcji.
Postój na szczycie dość krótki, bez zwiedzania i wielkiego biesiadowania - bo tylko nieco ponad kwadrans.
Czas zejścia/zjazdu (wg mnie dość szybkiego) niecałe 2 godz.:
14:18 ruszamy w dół z Ślęży
16:02 parking
Zejście jednym ciągiem, bez postoju ... no może jeden, ale tu bez szczegółów.
Jak z tego widać, wyprawa - jak na modelarską - krótka nie jest!
Koledzy, co tam bywają może nie odczuwali potrzeby dłuższego pobytu na szczycie - ja też tam byłem już kilka razy i wszystko było mi znane - ale jeżeli ktoś idzie pierwszy raz, to ma co tam oglądać. Jest schronisko z jedzonkiem, jest kościół z wieżą widokową i odkrywką archeologiczną w jego podziemiach. Jest też tuż obok - do nie dawna dostępna nielegalnie dla wygimnastykowanych, a obecnie odnowiona - wieża widokowa.
Tak więc korzystając z tych atrakcji czas pobytu na szczycie może nam się spokojnie wydłużyć do 2 godzin jak nic, a tym samym całość zajmie nam nie 5 i pół godziny, a nawet 7 do 8 godzin.
Do tego na "dole" w miejscu jest startu, czyli w Sobótce (jak i okolicy) też można to i owo obejrzeć. Z historycznego ujęcia, to ciekawe miejsce z kilkoma unikalnymi zabytkami - jak kogoś to interesuje oczywiście - bo większość mówi, że nie lubiła w szkole matematyki i historii, a gdy odpowiadam wówczas, iż z wykształcenia jestem historykiem, to wtedy zapada klasyczna niezręczna cisza ... uwielbiam ten moment, nie da się go kupić żadną kartą
Reasumując - miejsce na trialową RC wyprawę mega ciekawe. Wymaga jedynie zaplanowania i przygotowania. W przypadku tych co przyjeżdżają z dalszych okolic, można zrealizować to jako np. 2 dniowym wyjazd, gdzie nocleg w Sobótce pozwoli odpocząć po wyprawie, a drugiego dnia można zwiedzić "okoliczności".
Eeee, coś mi się to p.s. rozwlekło
Ale może komuś ta moja pisanina się na coś przyda.
Aha - na Wieżycy jest też wieża widokowa, to jeszcze jeden możliwy pożeracz czasu.
I to już naprawdę koniec :W
- welna79
- Znawca / AT!
- Posty: 4099
- Rejestracja: 2012-02-23, 00:10
- Imię: Stasiu, Staszek
- Lokalizacja: Gród Kraka
- Podziękował : 23 razy
- Otrzymał podziękowań: 32 razy
Re: Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
Wojtek, dzięki za fotorelację oraz opis na który gdzieś tam podświadomie czekałem (być może nie tylko ja).
Dla tych co nie byli (jak ja), opis podejścia, ukształtowania terenu, atrakcji i zjawisk (jak starszy pan przytulony do drzewa, które ni stąd ni z owąd zaczyna "płakać" strumieniem niemal poziomym), pobudza wyobraźnię i odczucie lekkiej zazdrości połączonej z radością z Waszego dobrze spędzonego czasu w tych przemiłych okolicznościach natury.
Dzięki Ci
Dzięki chłopaki za pozostałe fotki
Do zobaczenia gdześ na OeSie
:W
PS.
Faktycznie PS trochę Ci się rozjechał aż musiałem go szukać gdzieś niemal na szczycuie opisu
Może następnym razem ponumeruj opisy rozdziałami
Dla tych co nie byli (jak ja), opis podejścia, ukształtowania terenu, atrakcji i zjawisk (jak starszy pan przytulony do drzewa, które ni stąd ni z owąd zaczyna "płakać" strumieniem niemal poziomym), pobudza wyobraźnię i odczucie lekkiej zazdrości połączonej z radością z Waszego dobrze spędzonego czasu w tych przemiłych okolicznościach natury.
Dzięki Ci
Dzięki chłopaki za pozostałe fotki
Do zobaczenia gdześ na OeSie
:W
PS.
Faktycznie PS trochę Ci się rozjechał aż musiałem go szukać gdzieś niemal na szczycuie opisu
Może następnym razem ponumeruj opisy rozdziałami
- ges
- Naczelny grafik
- Posty: 2736
- Rejestracja: 2014-04-26, 18:50
- Imię: Grzesiek
- Lokalizacja: Trzebnica
- Podziękował : 3 razy
- Otrzymał podziękowań: 23 razy
Re: Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
Uuuulaaalaaa! Ale recenzja
Jak naprawię (czyt. wymienię) serwo, to zaatakuję Ślężę ponownie. Nie może przecież tak być, żebym nie wjechał
Ślęża musi zostać zdobyta.
Jak naprawię (czyt. wymienię) serwo, to zaatakuję Ślężę ponownie. Nie może przecież tak być, żebym nie wjechał
Ślęża musi zostać zdobyta.
-
- Teoretyk
- Posty: 50
- Rejestracja: 2017-04-20, 12:43
- Imię: Damian
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Luźna wyprawa na Ślężę | 15.09
Cześć Koledzy i Koleżanki.
Mam prośbę jeżeli ktoś ma jeszcze ślad GPS w formacie gpx proszę Podeslijcie na meila damianswierczynski3@gmail.com.
Chcemy wybrać się na Ślęże z naszym Klubem 24.11.2018 oczywiście kto chętny zapraszamy z Nami.
Mam prośbę jeżeli ktoś ma jeszcze ślad GPS w formacie gpx proszę Podeslijcie na meila damianswierczynski3@gmail.com.
Chcemy wybrać się na Ślęże z naszym Klubem 24.11.2018 oczywiście kto chętny zapraszamy z Nami.