Proszę bardzo fotki, z wymiarami gorzej, bo chyba nie mam odpowiedniego sprzętu przy sobie (urlop).Tomy pisze: A jeszcze prośba:
Zrób zdjęcie na wprost z tylu i przodu i zmierz rozstaw kół, proszę
Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
-
- Teoretyk
- Posty: 93
- Rejestracja: 2018-06-16, 12:03
- Imię: Witek
- Lokalizacja: Zabrze PL/Belgia
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Nooo teraz kolor wygląda jak mój
Nadkola wewnętrzne masz przykręcone do ramy?
Teraz widzę że to zdjęcie od spodu :decha
Nadkola wewnętrzne masz przykręcone do ramy?
Teraz widzę że to zdjęcie od spodu :decha
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Taaa, jak na defka na sterydachTomy pisze:Dzięki. Przy okazji: Bardzo ładny
Dzieki.
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
He, he, właśnie dlatego można bezpiecznie cofać
"Hamerykańska" zapasówka do "hamerykańskiej" wizji defa .
"Hamerykańska" zapasówka do "hamerykańskiej" wizji defa .
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Zabrałem Steryda do Pałczewa, by się chociaż trochę ubrudził i lipa, sam piach, zero błota ...
...ale i tak było fajnie .
...ale i tak było fajnie .
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Fajny, bo szyby przeźroczyste . Ja wczoraj pierwszy raz od 2 m-cy swoim pojeździłem
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Dziękuję!
Bishop wg opisu na stronie mierzy sobie 17,78cm w pionie..
Nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego było rzeczywiście.
Bishop wg opisu na stronie mierzy sobie 17,78cm w pionie..
Nie pamiętam dokładnie, ale coś koło tego było rzeczywiście.
- Impuls
- Teoretyk
- Posty: 186
- Rejestracja: 2018-05-13, 04:16
- Imię: Grzegorz
- Lokalizacja: Piła
- Podziękował : 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 2 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4) "Steryd"
Odcięcia na karoserii robiłeś cienkim pisakiem z zewnątrz? Właśnie sam z tym walczę, najpierw namazalem linie, a za chwilę szorowalem godzinę, ale właściwie efekt podobny na pierwszy rzut oka jakis taki efekt wydawał mi się sztuczny, ale na fotach nie najgorzej u Ciebie nawet.
- jaruso
- Dinożarł / AT!
- Posty: 6929
- Rejestracja: 2011-01-26, 12:06
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Gorlice, Małopolska
- Podziękował : 48 razy
- Otrzymał podziękowań: 83 razy
Re: Defender D110 (Traxxas TRX-4)
Pierwotnie linie były robione pisakiem olejnymi sharpie, testowałem czarny, szary a na koniec brązowy kolor. Ten ostatni chyba najlepiej pasował do jasnej karoserii, czarny zdecydowanie za bardzo się odcinał. W trakcie rysowania linii wielokrotnie je usuwałem, rozmazywałem, więc pozostały jakieś tam cienie wokół nich, przez co nie wyglądało to tak sztucznie. Wszystko byłoby fajnie, gdyby wytłoczenia na karoserii były wszędzie dość głębokie, ale tak nie było, miejscami zanikały zupełnie, więc przetarcie po świeżo malowanej linii usuwało ją całkowicie zamiast pozostawiać "tusz" w zagłębieniu.
Kolejny problem z tymi markerami był taki, że używając ich na powierzchni nie wchłaniającej farby, po jakimś czasie przestawały pisać, nie byłem w stanie za jednym podejściem wykonać wszystkich linii.
Koniec końców linie wykończyłem farbą typu "patyna" nakładając ją ręcznie cienkim pędzlem. Ta sama farba posłużyła do "postarzenia" lakieru, po nałożeniu była wycierana prawie całkowicie, pozostawiając "cienie"..
Kolejny problem z tymi markerami był taki, że używając ich na powierzchni nie wchłaniającej farby, po jakimś czasie przestawały pisać, nie byłem w stanie za jednym podejściem wykonać wszystkich linii.
Koniec końców linie wykończyłem farbą typu "patyna" nakładając ją ręcznie cienkim pędzlem. Ta sama farba posłużyła do "postarzenia" lakieru, po nałożeniu była wycierana prawie całkowicie, pozostawiając "cienie"..