Standardowy Traxxas Trx-4.
Nadwozie:
Szary Defender, jakiego każdy zna.
Zmiany: bardziej "odbijające" lusterka zewnętrzne, wyeksponowane szczeliny drzwi maski itp. oraz uchwyt do kamery na tylnym kole.
Plany: wymiana lub zmiana położenia zderzaków.
Zamierzam możliwie jak najdłużej utrzymać fabryczny wygląd nadwozia, nie będę go ciął i przerabiał, jeżeli jego masa okaże się barierą nie do przejścia (a zapewne tak będzie), wtedy rozważę zmianę nadwozia, lub wymienię model na inny.
Napęd:
Mojego Defcia napędza stockowy regulator i silnik, zasilane pakietem 2s.
Dokupiłem silnik o mniejszej ilości zwojów, mam zamiar przejść na zasilanie 3s. Planuję również zmienić miejsce montażu baterii.
Zawieszenie:
Pierwsza zmiana to olej w amorkach, wlałem najrzadszy jaki był w sklepie. Przy szybszej jeździe model zachowuje się dużo lepiej, nie podskakuje jak piłeczka. Czy jest to dobra zamiana pod względem pokonywania nachyleń... się zobaczy, liczę się z mocnymi wychyłami i rolowaniem. Poza tym standardowo amorki były skręcone tak mocno że potrafiły się przyciąć i zablokować.
Serwo skrętu.....
tu wielkiego zdziwienia chyba nie będzie, jak napiszę, że oryginalne zesrało się na drugiej jeździe. Zakupiłem chińskie superaśne czerwone za 50 PLN-sów i działa do dziś.Koła standardowe lecz delikatnie dociążone ciężarkami do wyważania kół, co ciekawe mimo zwolnic da się je wkleić wewnątrz felgi.
Wyciągarka: będzie
Defcio:
Mam świadomość, że tak bardzo standardowy trx z ciężką budą nie nadaje się do klasy EX, no ale nigdzie indziej nie pasuje. Liczę na dobrą zabawę, że uda się wreszcie zadebiutować i dojechać do mety.
.
.
są dowody