TRX-4 "Fenrir"

Tematy odnośnie budowy modeli klasy Extreme
ODPOWIEDZ
Zcerneboch
Teoretyk
Posty: 5
Rejestracja: 2018-07-27, 12:52
Imię: Kamil
Lokalizacja: Wrocław

TRX-4 "Fenrir"

#1

Post autor: Zcerneboch »

Na samym wstępie chciałbym tylko wyjaśnić na jakiej zasadzie model ten jest przeze mnie modyfikowany. Zgodnie z moimi założeniami wymieniam tylko części które uległy uszkodzeniu, lub elementy które mogą spowodować dalsze uszkodzenia w modelu.

Model

Podstawą dla modelu jest podwozie Traxxas Trx-4 o rozstawie osi 324mm, razem z karoserią typu "Tactical Unit". Model został zakupiony po taniości w stanie niesprawnym, zgodnie z relacją sprzedającego uszkodzone było serwo, a blokady dyferencjałów nie działały w prawidłowy sposób. Na dobrą sprawę model pojeździł kilkadziesiąt minut w lekkim terenie i skończył u mnie.

Naprawa

Po otrzymaniu modelu pierwszym krokiem było zdiagnozowanie wszystkich problemów i ich wyeliminowanie. Serwo przy delikatnym oporze przeskakiwało na trybach, dlatego bez żadnych oporów wyrzuciłem je, na jego miejsce montując Savox SW-1210SG (podziękowania dla Błażeja Nennox za pomoc w wyborze). Jeżeli chodzi o blokady mostów - działało tylko ostatnie ustawienie które blokowało wyłącznie przedni most, jak się okazało wszystkiemu winne było odwrócenie kanałów w odbiorniku. Wszystko udało się ustawić bez żadnych kosztów.

Pierwsze problemy

Przy pierwszych testach wyszły na jaw pierwsze problemy. Pomimo poprawnego ustawienia serwa, koła żyły własnym życiem i ani myślały o wracaniu do pozycji początkowej. Wszystkiemu winny był tandetny plastikowy orczyk który wyrobił się na mocowaniu i kręcił się na serwie jak cygan po sklepie. Został zastąpiony aluminiowym, z dodatkowymi śrubami dociskającymi. Ostatnim problemem było przegrzewanie się silnika. Problem powszechnie znany w tym modelu, z tego powodu wymieniłem po taniości silnik na 35 zwojowy firmy HPI.

Modyfikacje karoserii i podwozia

Ponieważ używam modelu w bardzo trudnym terenie (a przynajmniej tak na razie mi się wydaje) musiałem go odpowiednio dostosować. Model często zawieszał się na zderzakach, dodatkowo koło zapasowe wiszące za tylną osią sprawiało że model przy podjazdach i zjazdach nurkował i kończył na początku podjazdu w pozycji "o, pisiont groszy!". Z tego powodu cały tył obudowy przeszedł duże zmiany. Pozbyłem się całego stelażu do którego przymocowane było koło zapasowe razem z dodatkowymi bakami paliwa i wyciąłem sporą część karoserii zaraz za słupkami mocującymi do podwozia. Teraz koło zapasowe leży z tyłu na pace, jest częściowo schowane w obudowie. Pozbyłem się również zderzaków z przodu i z tyłu. Dzięki tym zabiegom model zyskał olbrzymią sprawność terenową i był w stanie samodzielnie zdobyć "Wulkan", czyli olbrzymia górkę zdartego asfaltu.

Aktualne problemy

W chwili obecnej jedyną rzeczą jaka mnie niepokoi jest mocno nagrzewające się ESC. Co prawda było to spowodowane przez kilka czynników, takich jak wysoka temperatura w ciągu dnia i dłuuuuugi piaszczysty podjazd, jednak muszę pilnować regulatora i w razie możliwości nie doprowadzić do jego spalenia.

Co dalej?

Jak już pisałem, nie planuję wymieniać czegoś co działa, jedynie zapobiegać uszkodzeniom. Obecnie planuję jedynie zakupić materiałowe osłony na amortyzatory, by nie dostawał się do nich kurz i bród.

Zdjęcia

https://imgur.com/a/r8s6MuX

TL;DR

No mam taki model, lekko zmodyfikowany.

karsto1982
Teoretyk
Posty: 429
Rejestracja: 2009-11-27, 15:15
Imię: Karol
Lokalizacja: Piła
Podziękował : 2 razy
Otrzymał podziękowań: 3 razy

Re: TRX-4 "Fenrir"

#2

Post autor: karsto1982 »

Wszystko ładnie I pięknie opisane ale zgodnie z tradycją pierwszy post jest do umieszczenia w dziale powitalnym.
Co do zdjęć to lepiej wstawiać pliki na forum niż odnośniki.
Resztę dodadzą koledzy.
Miłego użytkowania modelu.

Zcerneboch
Teoretyk
Posty: 5
Rejestracja: 2018-07-27, 12:52
Imię: Kamil
Lokalizacja: Wrocław

Re: TRX-4 "Fenrir"

#3

Post autor: Zcerneboch »

Mała aktualizacja

Minęło trochę czasu i jak to zazwyczaj bywa, w modelu zaszył zmiany. Karoseria została ponownie skrzywdzona i obecnie kończy się jeszcze przed tylnymi słupkami. Koło zapasowe jest teraz umieszczone w 3 szufladzie obok biurka i prawdopodobnie zostanie tam na dłużej. Z przodu wycięty został grill razem z dolną częścią obudowy która zahaczała o każdą możliwą przeszkodę na drodze. Ostatnim zabiegiem wizualnym było usunięcie poszerzeń nadkoli i rozpórki pomiędzy błotnikami która została uznana za niepotrzebną i dołączyła do zapasu. Ostatnią zmianą była wymiana oleju w amortyzatorach na mniej gęsty, w celu poprawy charakterystyki pracy zawieszenia.

Zdjęcia

https://imgur.com/a/6mrLsSE

Wiem że lepiej wstawiać je bezpośrednio na forum, niestety moje zdjęcia są słabej jakości przy standardowym rozmiarze i redukcja rozmiaru nie służy im najlepiej. Dbam o to by linki nie wygasły.

Awatar użytkownika
Tomy
* PIONIER / AT! *
* PIONIER / AT! *
Posty: 2650
Rejestracja: 2006-06-29, 20:39
Imię: Tomek
Lokalizacja: Wielka Polska :)
Podziękował : 7 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: TRX-4 "Fenrir"

#4

Post autor: Tomy »

Rzadko to piszę, ale wygląda nie najlepiej....

Awatar użytkownika
Daro
Adept / AT!
Adept / AT!
Posty: 247
Rejestracja: 2017-11-24, 18:28
Imię: Dariusz
Lokalizacja: Nowogard, Zachodniopomorskie
Podziękował : 6 razy

Re: TRX-4 "Fenrir"

#5

Post autor: Daro »

Ewidentnie zdolności terenowe stawiasz ponad wszystko, może w takim układzie najlepiej wogóle pozbyć się budy z której i tak już nie wiele zostało. Co do regulatora, załóż wentylator jeżeli nie masz, przyniesie duże korzyści. Pzdr.

Zcerneboch
Teoretyk
Posty: 5
Rejestracja: 2018-07-27, 12:52
Imię: Kamil
Lokalizacja: Wrocław

Re: TRX-4 "Fenrir"

#6

Post autor: Zcerneboch »

Tak, jestem świadom jak tragicznie to wygląda. Ta karoseria nigdy mi się nie podobała i od początku wiedziałem że kiedyś zostanie zastąpiona przez inną, dlatego postanowiłem poeksperymentować i przystosować ją do jazdy. Aktualnie rozglądam się za Hiluxem od Proline w rozsądnej cenie. Wtedy będę mógł nadać modelowi normalny wygląd razem ze zderzakami.

Awatar użytkownika
Tomy
* PIONIER / AT! *
* PIONIER / AT! *
Posty: 2650
Rejestracja: 2006-06-29, 20:39
Imię: Tomek
Lokalizacja: Wielka Polska :)
Podziękował : 7 razy
Otrzymał podziękowań: 4 razy

Re: TRX-4 "Fenrir"

#7

Post autor: Tomy »

To dobra droga, kibicuję, bo model ma potencjał. Dobrze, ze ktos nie obawia się drastycznych cięć.

Zcerneboch
Teoretyk
Posty: 5
Rejestracja: 2018-07-27, 12:52
Imię: Kamil
Lokalizacja: Wrocław

Re: TRX-4 "Fenrir"

#8

Post autor: Zcerneboch »

Aktualizacja

Model kilka tygodni temu brał udział w zawodach i w mojej opinii poradził sobie doskonale. Pomijając jedno dachowanie na odcinku czasowym model bardzo dobrze spisał się na odcinku specjalnym i trialowym. Podczas polowania na PKP-y model był w stanie wjechać wszędzie tam gdzie wjeżdżały inne modele bez wyciągarek. W przypadków dwóch pieczątek na których w przypadku innych modeli w ruch szły wyciągarki i bloczki, trx wrył się na własnych kołach :). Ogółem udało się zdobyć 26 na 30 pieczątek, z czego 23 bez pomocy innych zawodników (zawody zawodami ale trzeba sobie pomagać, prawda ?). Suma punktów pozwoliła na zajęcie II miejsca w klasie open. Najtrudniejsze dla modelu okazały się trawersy z których model ześlizgiwał się lub po prostu odpadał, oraz piaszczyste podjazdy.

Oczywiście po zawodach przyszedł czas na zmiany. By pomóc modelowi w walce z piachem i innymi sypkimi materiałami, wykonałem z profili aluminiowych trapy o długości około 20cm. Co prawda nie zapewniają one najlepszej przyczepności, ale pozwalają przebić się przez małe dołki w których model normalnie traci prędkość. Ułatwiają one również wjazd na niektóre przeszkody terenowe. W kwestii trawersów polecono mi dociążyć koła ciężarkami. Zrezygnowałem jednak z takiego pomysłu, ponieważ doszedłem do wniosku że nie warto obciążać dodatkową masą układu przeniesienia napędu.

Ostatnią zmianą jest wymiana podstawowego regulatora. Nie byłem zadowolony z pracy poprzednika, który miał tendencję do przegrzewania się i zbyt wczesnego odcinania zasilania akumulatora. Regulator sygnalizował zbyt niskie napięcie akumulatora, podczas gdy w rzeczywistości wynosiło ono 11,4v. Miejsce poprzednika zajął regulator Hobbywing 1080.

A jutro kolejne wyzwanie - wyścig trialowy 2x2h na torze w Dzikowcu. Model został w miarę moich potrzeb i możliwości profesjonalnie przygotowany i wyczyszczony po ostatniej wtopie widocznej na zdjęciach. Na trasę model wyruszy z nowiutkim regulatorem oraz silnikiem 35t. Na ramie swoje miejsce znajdzie nawet koło zapasowe wyciągnięte z szuflady oraz komplet trap. Jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że model do samochodu wróci o własnych siłach.

Zdjęcia

https://imgur.com/a/aRnsw5z

Wszystkie odnośniki do zdjęć aktualne 14.09.2018

ODPOWIEDZ

Wróć do „Garaż - Extreme”