Jednak lutuje. Paluchy poparzone. Polar przypalony ale jakoś żyje
Najpierw polutowałem dwa inne elementy żeby sprawdzić jakoś spoiny i jej wytrzymałość.
Spoina jest jednorodna i bardzo wytrzymała. Po obróbce mechanicznej nie widać różnicy między lutowiem a aluminium.
Najpierw pomiary i zabawa z wycięciem i ustawieniem wsporników zderzaka.
Próbowałem najpierw lutować na ramie ale mój mały palnik nie dał rady a dużym bałem się na modelu robić.
Następnym krokiem trzeba było wymyśle jak to wszystko spasować i przytrzymać poza modelem.
Pierwsze lutowania okazały się bardzo obiecujące. Mam rzadkie lutowie które ładnie spenetrowało elementy łączone.
Przymierzyłem wszystko i zacząłem robić boczki. Niestety podczas lutowania jednego udało mi się przegrzać jeden narożnik (za naukę trzeba płacić).
A ponieważ cały zderzak i klatka ma wyglądać jak pospawana przez pana Edka w garażu więc zalałem ile się da ubytki.
Teraz czas zająć się taranem. Większość Manów Kat ma prostą płytę ja jednak będę chciał choć trochę ściąć jej brzegi.
Bo jednak ta płyta na zawodach ma bardzo trudne życie 
