Ja mam 1.9 MST KM Tire. Jeżeli chodzi o mnie jestem mega zadowolony z tych oponek. Wyglądają może duże ale ja lubię też jak model jedzie a nie kopie się na każdej górce . Myślę, że Irek potwierdzi, że te oponki dobrze robią.
cina pisze:Marcin, to będzie SS, on ma wyglądać a nie robić, żadne oponki 1,55 nie robią a założenie większych psuje wygląd skalowy. Jedyna chyba opcja to MTZy z RC4WD i felgi też. Nie kupisz i chińczyka 1,55, tego nie skopiował, za małe zapotrzebowanie na rynku. Felgi jeszcze na asiatees kupisz 1,55 w sensownej cenie. Możesz pokombinować jeszcze z oponami pod rally od chińczyka, może któraś podejdzie
Dzięki Cina,
wcześniej pisałem, ze mają wyglądać, ponieważ to SS. Nie da się często pogodzić wyglądu i działania. Chodziło mi o w miarę ładny wygląd i jakąś szansę rywalizacji na zawodach. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedź
Co do malowania to wiele osob pyta jak to sie dzieje ze z naszych Waderow farba nie spada ( luszczy sie).
Potrzebny jest aktywator do plastiku. Ja uzywam tego ze zdjecia i jest ok.
Co do klejenia to zwykly super glue daje rade. Skleilem nim juz 5 szt. Waderow i w kazdtm trzyma. Niestety pomimo ze jest to klej szybkoschnacy trzeba go trzymać w zaciskach kilkanaście minut.
irko pisze:Co do malowania to wiele osob pyta jak to sie dzieje ze z naszych Waderow farba nie spada ( luszczy sie).
Potrzebny jest aktywator do plastiku. Ja uzywam tego ze zdjecia i jest ok.
Co do klejenia to zwykly super glue daje rade. Skleilem nim juz 5 szt. Waderow i w kazdtm trzyma. Niestety pomimo ze jest to klej szybkoschnacy trzeba go trzymać w zaciskach kilkanaście minut.
Dzięki Irko,
przeglądałem Twoje garaże i widziałem ten aktywator. Postaram się kupić to samo i nie będę wyważał otwartych drzwi
Dorzucę swoje 2 grosze co do malowania wadera. Pierwsza budę malowałem podkładem i szarym połyskiem duplicolor. Plastik był zmatowieniony żeby lepiej się farba trzymała ale nic to nie dało. Schodziła płatami.
Drugą budę zmatowiłem trochę grubszym papierem. Nie pamiętam gradacji ale po nałożeniu pierwszych warstw farby (duplicolor czarny połysk, poszła cała duża pucha) było znać ślady szlifowania. Jak wszystko wyschło postanowiłem dokupić jeszcze jedna dużą puchę duplicolora i nałożyłem kolejne warstwy. Rysy znikły, a farba trzyma się jak cygan zasiłku
Buda zaliczyła już sporo rolek i mniejszych dzwonów i nic nie schodzi
irko pisze:Co do malowania to wiele osob pyta jak to sie dzieje ze z naszych Waderow farba nie spada ( luszczy sie).
Potrzebny jest aktywator do plastiku. Ja uzywam tego ze zdjecia i jest ok.
Co do klejenia to zwykly super glue daje rade. Skleilem nim juz 5 szt. Waderow i w kazdtm trzyma. Niestety pomimo ze jest to klej szybkoschnacy trzeba go trzymać w zaciskach kilkanaście minut.
Irko, czy matowisz karoserię papierem ściernym przed aktywatorem?