Jeep Wrangler YJ - MST
Jeep Wrangler YJ - MST
Hej, dobrzy ludzie.
Mimo, iż jestem w sumie w początkowej fazie budowy, to myślę że już warto pochwalić się nawet samą karoserią, tym bardziej, że można powiedzieć, że dostałem ją za pół-darmo. Jest to Jeep YJ od Tamiyi, którą pozwoliłem sobie zmodyfikować, co widać na zdjęciach. Usunąłem nadlewy na dachu i masce (czego inni forumowicze nie zrobili i trochę mnie to zdziwiło), przez co buda wygląda o wiele lepiej. Zalepiłem szpachlą "toćkę" na dachu, usunąłem montaż na dwa przednie halogeny, przez co grill wygląda bardziej rasowo. Tył również zmodyfikowałem, posiłkując się dokonaniami Wełny79 i Ciny. Usuwając oczywiście ten paskudny montaż na zderzak. Na zdjęciach widoczne są jeszcze "nierówności", ale to jeszcze zasychająca szpachala. Montaż na koło zapasowe również wyleciało z racji, że mam od tego nowy zderzak. Co do malowania, to nie potrafię znaleźć odpowiedniego spraya z tamiyowskich TSów. Może ktoś z Was ma jakieś inne, sprawdzone marki?
Docelowo będzie to stało na MST CFXie, ale jest duże prawdopodobieństwo, że silnik będzie umiejscowiony z tyłu, tylko dlatego, że gdy jest z przodu, karoseria strasznie wysoko stoi, a nie o to mi chodzi.
Mimo, iż jestem w sumie w początkowej fazie budowy, to myślę że już warto pochwalić się nawet samą karoserią, tym bardziej, że można powiedzieć, że dostałem ją za pół-darmo. Jest to Jeep YJ od Tamiyi, którą pozwoliłem sobie zmodyfikować, co widać na zdjęciach. Usunąłem nadlewy na dachu i masce (czego inni forumowicze nie zrobili i trochę mnie to zdziwiło), przez co buda wygląda o wiele lepiej. Zalepiłem szpachlą "toćkę" na dachu, usunąłem montaż na dwa przednie halogeny, przez co grill wygląda bardziej rasowo. Tył również zmodyfikowałem, posiłkując się dokonaniami Wełny79 i Ciny. Usuwając oczywiście ten paskudny montaż na zderzak. Na zdjęciach widoczne są jeszcze "nierówności", ale to jeszcze zasychająca szpachala. Montaż na koło zapasowe również wyleciało z racji, że mam od tego nowy zderzak. Co do malowania, to nie potrafię znaleźć odpowiedniego spraya z tamiyowskich TSów. Może ktoś z Was ma jakieś inne, sprawdzone marki?
Docelowo będzie to stało na MST CFXie, ale jest duże prawdopodobieństwo, że silnik będzie umiejscowiony z tyłu, tylko dlatego, że gdy jest z przodu, karoseria strasznie wysoko stoi, a nie o to mi chodzi.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Jeśli chodzi o Motip, to też nic nie mogłem znaleźć. Zostanę przy sprayach tamiyowskich.cina pisze:ja używam sprayów samochowych np. Motip
Z braku farb, aktualnie zajmuję się detalami. Szyby wykonałem z pleksi 1mm, ale póki co - nie wklejam. (Serio, wydać ponad 40 zł za plastikową imitację szyb, która na dodatek jest przyciemniona? No, thanks. )
No i poczyniłem lusterka. Nie są jak w oryginale, więc zrobiłem swoją wersję i wydają się być spoko, choć standardowe otwory na lusterka w karoserii są nieodpowiednie. Są zbyt odsunięte od strony maski, więc i tym się zajmę. Zalepię stare, zrobię nowe.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
No to 15 dolców zaoszczędziłem.Jerry_Cornelius pisze:Czyste szybki
https://store.rc4wd.com/Clear-Lexan-Win ... _2299.html
http://www.rc4x4-shop.com/Jeep-Wrangler ... t-d245.htm
https://www.ebay.com/itm/RC4ZB0012-RC4W ... SwIFtaNClX
Pozdr.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13466
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Mogę z czystym sumieniem polecić wymienione już farby Tamiya (TS), jak i Motipy. Z tym, że te drugie, mają kilka serii - najczęściej używałem "czarnych puszek" i jest tego całkiem spororóżnych kolorów, choć jak szukamy tego "swojego", to wtedy różnie bywa. Pod linkiem poniżej, można przejrzeć co mają.Mila_East pisze:Co do malowania, to nie potrafię znaleźć odpowiedniego spraya z tamiyowskich TSów. Może ktoś z Was ma jakieś inne, sprawdzone marki?
http://sklep.motip.pl/245-lakiery-wg-kodu-150ml-200ml
A poniżej dwa forumowe, bardzo udane modele :
I zdaje się, że oba Motipami malowane.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
O, no to tego nie potrafiłem znaleźć. Widzę, że też cenowo tańsze. A jak z ich wydajnością w porównaniu do serii TS?
Bardzo ładnie pomalowane. Mam nadzieję, że i u mnie wyjdzie tak jak tego oczekuję.
Bardzo ładnie pomalowane. Mam nadzieję, że i u mnie wyjdzie tak jak tego oczekuję.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13466
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Nieco śmiecę zdjęciami nie związanymi z zasadniczym tematem - natomiast wszystko poniżej było malowane Motipami. Kolorystyka jest na pewno nieco zafałszowana zarówno przez oświetlenia, jak i indywidualny odbiór na monitorze, ale po za moimi niedoróbkami (równomierność, zacieki), to z jakości farb, krycia i wydajności byłem zadowolony.Mila_East pisze:O, no to tego nie potrafiłem znaleźć. Widzę, że też cenowo tańsze. A jak z ich wydajnością w porównaniu do serii TS?
Bardzo ładnie pomalowane. Mam nadzieję, że i u mnie wyjdzie tak jak tego oczekuję.
Szczególnie lubię czarny matt, którym maluję również ramy alu i trzyma się nieźle. Tu widać go na dwóch ostatnich zdjęciach. Metaliki jak w większości wypadków, wymagają dodatkowego pokrycia lakierem, który występuje w serii tych farb. To samo dotyczy podkładu, gdzie są co najmniej dwie wersje kolorystyczne, które kładą się idealnie.
Jedna puszka spokojnie wystarczała na całego Defka, a jest to znacznie większa gabarytowo karoseria od twojej.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Nie ma problemu. Dobrze jest zobaczyć kto i czym maluje. Nie widzi mi się przeszukiwanie tyłu wątków, by znaleźć czy ktoś malował Motipami.zotornik pisze:Nieco śmiecę zdjęciami nie związanymi z zasadniczym tematem - natomiast wszystko poniżej było malowane Motipami. Kolorystyka jest na pewno nieco zafałszowana zarówno przez oświetlenia, jak i indywidualny odbiór na monitorze, ale po za moimi niedoróbkami (równomierność, zacieki), to z jakości farb, krycia i wydajności byłem zadowolony.
Swoje już zamówiłem. Na razie same kolory. Potem najwyżej dokupię bezbarwny. Szkoda, że właśnie bezbarwne są w tak dużych puszkach.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13466
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Sprawdzę, ale wydaje mi się, że ja używałem puszek podobnych do tych czarnych :YMila_East pisze:Szkoda, że właśnie bezbarwne są w tak dużych puszkach.
A po za tym, sprawdź co napisali o malowaniu na puszce?! O ile pamiętam, lakier należało położyć w określonym czasie po ostatniej warstwie farby.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Jeszcze takie pytanie. Mam bazę z Tamiyi i jeśli pokryję ją Motipami, to nie będą się ze sobą gryźć? Wolę zapytać, niż później płakać, że się farba pokiełbasiła. Nigdy marek sprayów nie mieszałem, więc stąd pytanie.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13466
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
Takoż i jaMila_East pisze:Nigdy marek sprayów nie mieszałem
Więc nie napiszę, że możesz spać spokojnie. Ale może ktoś inny tak mieszał.
Re: Jeep Wrangler YJ - MST
No dobra, zaryzykowałem i pomalowałem bazą z Tamiyi, a potem kolor z Motipa. Nooo a potem półmat z Tamiyi. Wygląda całkiem okej, choć na tym zdjęciu raczej słabo. Mimo to, farba się trzyma.