AXIAL SCX 10 by ulatko
Witam!!
Po dzis dzien bardzo milo wspominam krakowskie zawody i jeszcze raz wielkie dzieki dla Crawlera, Izy i wszystkich uczestnikow spotkania.
Dodatkowe podziekowania naleza sie Radkowi, ktorego slowa i mina na widok mojego Axiala byly jednoznaczne. Pozwole sobie na cytat moze niezbyt dokladny ale jakos tak bylo ".....no nie wez bys go umyl troche chociaz od spodu na zawody..."Potem wspomnial ze swoj model to po kazdym syfieniu myje i rozbiera.
Moj sprzecik niestety kompletny przeglad to mial jak go w lutym /marcu skladalem.
Strasznie mi te sluszne uwagi Kolegi zaszly za skore i oto ich efekt.
Na pierwszy ogien przekladnia.Jak widac smaru axialowego juz niet, a ruda atakuje i blokuje wszystko co sie kreci.To lozysko stalo na amen.
Mycie , suszenie, smarowanie, nowe lozyska i z powrotem do modelu.
Mosty bedace w podobnej kondycji przeszly identyczna jak przekladnia droge odsyfiania.
A w tylnym dyfrze taka oto niespodzianka.Ulamanego kawalka nie udalo sie znalezc wiec chyba juz taki od nowosci byl ale nie pamietam juz jak skladalem tylny most.
Po czesci mechanicznej przyszedl czas na swiatelka.
Halogeny podpiete na zlaczce ze starego serwa i jakiegos kabelka.Tak zeby mozna bylo calkowicie odpiac sie od budy, jakby cos...
Tyl juz normalnie podpiety.
A na pace skrzyneczka na maly pakiecik do zasilania swiatel.
A swieca tak.
Pozdrawiam!!
Po dzis dzien bardzo milo wspominam krakowskie zawody i jeszcze raz wielkie dzieki dla Crawlera, Izy i wszystkich uczestnikow spotkania.
Dodatkowe podziekowania naleza sie Radkowi, ktorego slowa i mina na widok mojego Axiala byly jednoznaczne. Pozwole sobie na cytat moze niezbyt dokladny ale jakos tak bylo ".....no nie wez bys go umyl troche chociaz od spodu na zawody..."Potem wspomnial ze swoj model to po kazdym syfieniu myje i rozbiera.
Moj sprzecik niestety kompletny przeglad to mial jak go w lutym /marcu skladalem.
Strasznie mi te sluszne uwagi Kolegi zaszly za skore i oto ich efekt.
Na pierwszy ogien przekladnia.Jak widac smaru axialowego juz niet, a ruda atakuje i blokuje wszystko co sie kreci.To lozysko stalo na amen.
Mycie , suszenie, smarowanie, nowe lozyska i z powrotem do modelu.
Mosty bedace w podobnej kondycji przeszly identyczna jak przekladnia droge odsyfiania.
A w tylnym dyfrze taka oto niespodzianka.Ulamanego kawalka nie udalo sie znalezc wiec chyba juz taki od nowosci byl ale nie pamietam juz jak skladalem tylny most.
Po czesci mechanicznej przyszedl czas na swiatelka.
Halogeny podpiete na zlaczce ze starego serwa i jakiegos kabelka.Tak zeby mozna bylo calkowicie odpiac sie od budy, jakby cos...
Tyl juz normalnie podpiety.
A na pace skrzyneczka na maly pakiecik do zasilania swiatel.
A swieca tak.
Pozdrawiam!!
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13468
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Przegląd to jak Radek słusznie zauważył nie tylko domena aut 1:1
A i częściej niż raz w roku trzeba go zrobić, choć to w dużej mierze zależy kto jakie ma mosty przekładnie i resztę i jak to uszczelnił przy składaniu.
Okablowanie choć osobiście staram się używać czarnych kabli bo mniej rzucają się w oczy jak model jest na jakiś podjazdach i widać mu spód.
Pomijając powyższe, jest i pozytywna strona - nie tylko Ty doświadczyłeś że jeden pobyt na zawodach potrafi dać więcej niż rok samotnego katulania się
A i częściej niż raz w roku trzeba go zrobić, choć to w dużej mierze zależy kto jakie ma mosty przekładnie i resztę i jak to uszczelnił przy składaniu.
Okablowanie choć osobiście staram się używać czarnych kabli bo mniej rzucają się w oczy jak model jest na jakiś podjazdach i widać mu spód.
Pomijając powyższe, jest i pozytywna strona - nie tylko Ty doświadczyłeś że jeden pobyt na zawodach potrafi dać więcej niż rok samotnego katulania się
Racja Zotorniku, przynajmniej raz w roku a 1:1 to nawet po glebszym i dluzszym moczeniu pasuje oleje w mostach, skrzyni i reduktorze powymieniac. A i w silniku nie zaszkodzi -zalezy jak gleboko topiles sprzet . Co do uszczelnienia to kiedys do benzynowego silnika do uszczelniania aparatu zaplonowego i kapturkow swiec uzywalem czegos takiego: http://www.international-auto.com/gaske ... mpound.cfm
Calkiem to DP 300 fajne bo nie skleja tak jak silikon tylko jest caly czas elastyczne i nawet po roku latwo sie rozlacza uszczelnione elementy.
Moze przy nastepnym przegladzie axiala zastosuje ten specyfik.Mozna na nim osadzic lozyska na oskach, oraz w obudowach i polowki obudowy skleic nim. Pasowalo by tylko jescze jakis simering na samo lozysko wymyslec, zeby woda do kulek nie leciala.
A kabelkami to bylem po czesci zobligowany bo takie byly juz w swiatelkach ktore kupilem.
Radku, dzieki za chec pomocy z metalizacja.Ale u mnie niestety bledy wieku dzieciecego w malowaniu spowodowaly ze klosze lamp jakies takie przeciw mgielene matowe sie zrobily i pewnie chrom na doblysnikach nic by nie dal. A naklejki do kosza poszly.
Pozdr!!
Calkiem to DP 300 fajne bo nie skleja tak jak silikon tylko jest caly czas elastyczne i nawet po roku latwo sie rozlacza uszczelnione elementy.
Moze przy nastepnym przegladzie axiala zastosuje ten specyfik.Mozna na nim osadzic lozyska na oskach, oraz w obudowach i polowki obudowy skleic nim. Pasowalo by tylko jescze jakis simering na samo lozysko wymyslec, zeby woda do kulek nie leciala.
A kabelkami to bylem po czesci zobligowany bo takie byly juz w swiatelkach ktore kupilem.
Radku, dzieki za chec pomocy z metalizacja.Ale u mnie niestety bledy wieku dzieciecego w malowaniu spowodowaly ze klosze lamp jakies takie przeciw mgielene matowe sie zrobily i pewnie chrom na doblysnikach nic by nie dal. A naklejki do kosza poszly.
Pozdr!!
Po jakis 8-9 miesiacach uzywania Axiala takie cos sie zrobilo z przednimi poloskami.
I z racji tego ze pin powinien byc okragly a zrobil sie nie okragly kupilem sobie takie cos
I zalozylem
Ale czy skret lepszy to nie sprawdzalem i srubek od zwrotnicy jeszcze nie zmienilem, bo mi sie nie chce.
Ludzie tak jak swistaki i misie powinni zapadac w sen zimowy :zzz :zzz :zzz
I z racji tego ze pin powinien byc okragly a zrobil sie nie okragly kupilem sobie takie cos
I zalozylem
Ale czy skret lepszy to nie sprawdzalem i srubek od zwrotnicy jeszcze nie zmienilem, bo mi sie nie chce.
Ludzie tak jak swistaki i misie powinni zapadac w sen zimowy :zzz :zzz :zzz
Witam po przerwie
Strasznie mi sie spodobaly gadzety dostarczane przez Wojtka9000, i w koncu nabylem High Lifta. Jako ze moj model jakis taki zawsze poobijany i brudny /no teraz to moze nie bardzo bo kapiele sniezne mu sluza /, postanowilem wykonac w/w gadzet w wersji mocno uzywanej.
Najpierw elementy surowe pomalowalem farbka w kolorze jakby zeliwno-stalowym.
Potem farba w kolorze rdzawym i papranko-skrobanko do farbki podkladowej. Taka sama technike psucia zastosowalem przy zuzywaniu czarnej rury do obslugi high lifta.
Zaczepy gumki trzymajacej rure wykonalem ze zszywek biurowych.
Calosc przykrecona do paki srubkami M2.
Strasznie mi sie spodobaly gadzety dostarczane przez Wojtka9000, i w koncu nabylem High Lifta. Jako ze moj model jakis taki zawsze poobijany i brudny /no teraz to moze nie bardzo bo kapiele sniezne mu sluza /, postanowilem wykonac w/w gadzet w wersji mocno uzywanej.
Najpierw elementy surowe pomalowalem farbka w kolorze jakby zeliwno-stalowym.
Potem farba w kolorze rdzawym i papranko-skrobanko do farbki podkladowej. Taka sama technike psucia zastosowalem przy zuzywaniu czarnej rury do obslugi high lifta.
Zaczepy gumki trzymajacej rure wykonalem ze zszywek biurowych.
Calosc przykrecona do paki srubkami M2.