oczywiscie kadłub niestety sie nieprzyda gdyz jest on słaby konstrukcyjnie (zamierzam wykonac cos samemu)- mam do pomocy tokarke . frezarke. slifierke i inne sprzety w naszej bialskiej modelarni. przekładnie zostawimy ale one nieumozliwiaja zbudowanie auta 4x4x4(ze skretynmi oba osiami). duzym minusem jest to ze posiadamy w obydwóch inne zestawy zebatek;/ wiec nieuda sie zrobic napedu na dwa silniki (bo jedna bedzie szybsza). wiec naped bedzie przekladany przez wałek;/
zdjecia beda raczej za jakis czas bo narazie nieposiadam aparatu a projekt dopiero zaczyna byc realizowany
za wszystkie celne uwagi z góry dziekuje jesli ktos ma jakies dobre pomysly prosze o ich przekazanie napewno cos zostanie wykozystane
w calym projekcie chodzi o zrobienie jak najlepszego auta za jak najtanisza cene:P
pozdrawiam Łukasz
bez przekładni ani rusz, a mocowanie silnika prostopadle do osi modelu bardzo ogranicza możliwość jego przesunięcia. Miałem dwie TLki i różne rzeczy z nimi wyprawiałem, aż zrozumiałem, że TL i trial się nigdy nie pogodzą.
