Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Hej! Po powitaniach i pierwszych paczkach, wypadałoby założyć swój garaż. Oto i on w całej swej wstrzemięźliwości
Po ukąszeniu przez niewielkiego "plasticzaka niepodjezdnego" zacząłem mieć dokuczliwe objawy silnej zajawki - trzeba było szybko spuścić ciśnienie.
Założenie jest proste: zmontować coś stosunkowo przyzwoitego za niewielkie pieniądze. Poprzyglądać się, porozkręcać, popsuć, naprawić, nauczyć się czegoś nowego. No i jeździć, jeździć, jeździć. Wiecie. Po prostu dobrze się bawić. Ogólnie przekonać się czym to się je i czy to coś naprawdę dla mnie, czy może mój początkowy zapał szybko ostygnie?
Póki co bawię się świetnie Na tyle, że postanowiłem skanalizować część swojego entuzjazmu na YT. Jeśli czas i wytrwałość pozwoli, to będę co jakiś czas coś wrzucał. Mam nadzieję, że nie zbłeźnie się przesadnie
OK, do konkretów. Ten wątek będzie takim moim dzienniczkiem. Na razie mam:
MODEL:
1. Podwozie - Austar SCX10.2 - 416,03zł
2. Serwo - TianKongRC TD-8120MG - 37,35zł
3. ESC - HobbyWing WP-1060-RTR - 58,90zł
4. Aparatura - Austar AX5S - 85,02zł
5. Mocowanie karoserii - Śjakieś (magnetyczne) - 26,10zł
AKCESORIA:
1. Akumulator - TCBWORTH LiPo 7,4V 60C 6000mAh - 111,75zł
2. Ładowarka - B6AC 80W (bidawersja) - 96,66zł
3. Buzzer - Śjakiś - 4,50zł
DODATKI/NADSTAN:
1. Rozdzielacz (złodziejka, jak to się nazywa?) - Śjakiś x2 - 7,26zł
2. Mocowanie serwa - Śjakieś - 5,25zł
No, to na tyle
Po ukąszeniu przez niewielkiego "plasticzaka niepodjezdnego" zacząłem mieć dokuczliwe objawy silnej zajawki - trzeba było szybko spuścić ciśnienie.
Założenie jest proste: zmontować coś stosunkowo przyzwoitego za niewielkie pieniądze. Poprzyglądać się, porozkręcać, popsuć, naprawić, nauczyć się czegoś nowego. No i jeździć, jeździć, jeździć. Wiecie. Po prostu dobrze się bawić. Ogólnie przekonać się czym to się je i czy to coś naprawdę dla mnie, czy może mój początkowy zapał szybko ostygnie?
Póki co bawię się świetnie Na tyle, że postanowiłem skanalizować część swojego entuzjazmu na YT. Jeśli czas i wytrwałość pozwoli, to będę co jakiś czas coś wrzucał. Mam nadzieję, że nie zbłeźnie się przesadnie
OK, do konkretów. Ten wątek będzie takim moim dzienniczkiem. Na razie mam:
MODEL:
1. Podwozie - Austar SCX10.2 - 416,03zł
2. Serwo - TianKongRC TD-8120MG - 37,35zł
3. ESC - HobbyWing WP-1060-RTR - 58,90zł
4. Aparatura - Austar AX5S - 85,02zł
5. Mocowanie karoserii - Śjakieś (magnetyczne) - 26,10zł
AKCESORIA:
1. Akumulator - TCBWORTH LiPo 7,4V 60C 6000mAh - 111,75zł
2. Ładowarka - B6AC 80W (bidawersja) - 96,66zł
3. Buzzer - Śjakiś - 4,50zł
DODATKI/NADSTAN:
1. Rozdzielacz (złodziejka, jak to się nazywa?) - Śjakiś x2 - 7,26zł
2. Mocowanie serwa - Śjakieś - 5,25zł
No, to na tyle
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Z racji tego, że przy okazji tanich zakupów z Chin swoje odczekać trzeba - robię to co wszyscy, czyli rozkręcam i skręcam dalej to co już mam. Amortyzatory przeserwisowałem zgodnie ze sztuką, znaczy odpowietrzyłem, ale nawet rzadki olej (rośliny bo rośliny, ale olej) blokował ruch dolnego ramienia na amen skała. To chyba nie do końca amortyzator, albo popełniam jakiś błąd. W obliczu tego problemu, nasmarowałem je tym co miałem pod ręką, czyli oliwką do łańcucha rowerowego i hmm.. Jest lepiej niż było, ale bez szału. Kedyś postaram się pokazać jak to pracuje.
Dobra, przeglądu tego co oferuje Austar ciąg dalszy. Tym razem przesmarowałem sobie dyferencjały. Szalenie interesujące
Dobra, przeglądu tego co oferuje Austar ciąg dalszy. Tym razem przesmarowałem sobie dyferencjały. Szalenie interesujące
- przemo_m
- Garażowy Przodownik
- Posty: 508
- Rejestracja: 2020-05-12, 18:19
- Imię: Przemo
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Z podwozia będziesz zadowolony, ale polecam zmodyfikować o drążek panharda, serwo nie będzie blokować przedniego zawieszenia podczas pracy. Co do oryginalnych amorków to jest jednym słowem katastrofa, leje się z nich jak ze starego dziurawego wiadra, równie dobrze można je zostawić tak jak przyszły bo po zalaniu za kilka dni będą miały ten sam stan co w momencie wyjęcia z paczki
Z aliexpress mogę polecić
http://pl.aliexpress.com/item/400111487 ... hweb201603_
kupiłem takie tylko o długości 80 mm zalane gęstym olejem nie pamiętam ale coś 400 cst, działają płynnie i nie ciekną po zalaniu. Zalałem je jakieś może 2 miesiące temu i jest dobrze.
Co do amorków to szczerze polecam amorki od traxxasa gts do trx4 https://rc-team.pl/nowe-czesci-traxxas/ ... trx-4.html
cena jest powalająca ale jakość robi naprawdę robotę. Mam obecnie takowe w swoim Zile. Na początku się ciut szczypałem z zakupem ale obecnie nie żałuje. Fakt do nich osobno trzeba kupić sprężyny. Amorki przychodzą razem z olejem. Olej do amorków polecam zakupić silikonowy ale są różne rodzaje gęstości. Mi osobiście podpasował 150 cst ale to kwestia gustu.
Ja amorki robię tak
Tak że powodzenia przy budowie i oby zapał nie osłabł
Z aliexpress mogę polecić
http://pl.aliexpress.com/item/400111487 ... hweb201603_
kupiłem takie tylko o długości 80 mm zalane gęstym olejem nie pamiętam ale coś 400 cst, działają płynnie i nie ciekną po zalaniu. Zalałem je jakieś może 2 miesiące temu i jest dobrze.
Co do amorków to szczerze polecam amorki od traxxasa gts do trx4 https://rc-team.pl/nowe-czesci-traxxas/ ... trx-4.html
cena jest powalająca ale jakość robi naprawdę robotę. Mam obecnie takowe w swoim Zile. Na początku się ciut szczypałem z zakupem ale obecnie nie żałuje. Fakt do nich osobno trzeba kupić sprężyny. Amorki przychodzą razem z olejem. Olej do amorków polecam zakupić silikonowy ale są różne rodzaje gęstości. Mi osobiście podpasował 150 cst ale to kwestia gustu.
Ja amorki robię tak
Tak że powodzenia przy budowie i oby zapał nie osłabł
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Dzięki za polecenie, kiedyś przydadzą mi się opinie o amortyzatorach. Póki co mam plan złożyć wszystko zgodnie z pierwotnym założeniem - za niewielkie pieniądze. W pierwszej kolejności mam zamiar jak najniższym kosztem poprawić fabrykę, dopiero po iluśtam motogodzinach zacznie rzucać mi się w oczy co należy wymienić w pierwszej kolejności. Jak to się mówi, nie od razu Rzym, czy tam Warszawę, zbudowano
Wracając do kwestii poprawiania fabryki i ogólnie rozumianego tuningu: jestem w trakcie dociążania kół, a konkretnie felg. Wiem, że to pod pewnymi względami jedno z najlepszych i jednocześnie jedno z najgorszych miejsc gdzie można dodać wagi, ale.. ile ważą wasze koła?
Moje ważyły po 115g, a teraz dopięły 190g. Model przytył sumarycznie o nisko położone 300g, wykrzyż się zwiększył i z tego akurat jestem zadowolony, ale właśnie, kolejne ale.. Silnik będzie teraz próbował obracać 760g masy rotującej i dźwigać (póki co tylko) 1,5kg pozostałej masy pojazdu. Gdzie znajduje się ta cieńka granica, po przekroczeniu której sprzęgła się palą, wały wyginają, a zębatki przekładni się kruszą?
Wracając do kwestii poprawiania fabryki i ogólnie rozumianego tuningu: jestem w trakcie dociążania kół, a konkretnie felg. Wiem, że to pod pewnymi względami jedno z najlepszych i jednocześnie jedno z najgorszych miejsc gdzie można dodać wagi, ale.. ile ważą wasze koła?
Moje ważyły po 115g, a teraz dopięły 190g. Model przytył sumarycznie o nisko położone 300g, wykrzyż się zwiększył i z tego akurat jestem zadowolony, ale właśnie, kolejne ale.. Silnik będzie teraz próbował obracać 760g masy rotującej i dźwigać (póki co tylko) 1,5kg pozostałej masy pojazdu. Gdzie znajduje się ta cieńka granica, po przekroczeniu której sprzęgła się palą, wały wyginają, a zębatki przekładni się kruszą?
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Ja mam ok. 370g na koło, całość będzie ważyć powyżej 6kg. Zobaczymy jak to będzie jeździć.
- przemo_m
- Garażowy Przodownik
- Posty: 508
- Rejestracja: 2020-05-12, 18:19
- Imię: Przemo
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 7 razy
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Ził z pakietem 2S 5500 mah 4.5 kg. Rozważam doważenie kół ale maks do 250 gram nie więcej jak też radzą starsi bardziej doświadczeni trialowcy Przyjdą nowe koła to wtedy wlecą na wagę.
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Ok, dzisiaj króciutko, bo zajmę Wam niecałą minutę. Coraz lepiej idzie mi w aplikacji do edycji wideo, ciekawa wkrętka z tym "tworzeniem". Myślę, że z czasem dopnę do jakiegoś poziomu
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
przepraszam ale jakoś mi się to tak skojarzyło
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
No to relacja z dociążania felg. Wspiąłem się na wyżyny swoich umiejętności edytorskich. Model i kanał nabierają kształtu
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
No to dojechało pare gratów. Teoretycznie model rusza już z miejsca. Praktycznie też, tylko mam małą zagwozdkę z "odwróconym kierunkiem pracy silnika". Do tyłu kręci szybciej. Niby wystarczy zamienić miejscami bieguny (szczotka), ale ten zabieg nie przynosi oczekiwanych efektów. Znaczy przynosi, ale.. Pobawię się jeszcze i jeśli nie uda mi się do czegoś dojść - będę pytał.
Tymczasem mam prośbę do osoby z uprawnieniami do edycji forum. Można prosić o dodanie do pierwszego posta?
MODEL:
3. ESC - HobbyWing WP-1060-RTR - 58,90zł
4. Aparatura - Austar AX5S - 85,02zł
5. Mocowanie karoserii - Śjakieś (magnetyczne) - 26,10zł
AKCESORIA:
3. Buzzer - Śjakiś - 4,50zł
DODATKI/NADSTAN:
1. Rozdzielacz (złodziejka, jak to się nazywa?) - Śjakiś x2 - 7,26zł
2. Mocowanie serwa - Śjakieś - 5,25zł
Tymczasem mam prośbę do osoby z uprawnieniami do edycji forum. Można prosić o dodanie do pierwszego posta?
MODEL:
3. ESC - HobbyWing WP-1060-RTR - 58,90zł
4. Aparatura - Austar AX5S - 85,02zł
5. Mocowanie karoserii - Śjakieś (magnetyczne) - 26,10zł
AKCESORIA:
3. Buzzer - Śjakiś - 4,50zł
DODATKI/NADSTAN:
1. Rozdzielacz (złodziejka, jak to się nazywa?) - Śjakiś x2 - 7,26zł
2. Mocowanie serwa - Śjakieś - 5,25zł
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Część i czołem. Wrzuciłem małe podsumowanko zestawu od Austara w którym skupiam się głównie na opowiadaniu o jego wadach, ale jestem generalnie zadowolony z zakupu
Natomiast jeśli chodzi o zgranie aparatury z odbiornikiem i ESC. Udało się bez większych kombinacji. Musiałem zamienić plus z minusem i przestawić kontroler na rewersy. Teraz model śmiga jak powinien. Pozdrawiam!
Natomiast jeśli chodzi o zgranie aparatury z odbiornikiem i ESC. Udało się bez większych kombinacji. Musiałem zamienić plus z minusem i przestawić kontroler na rewersy. Teraz model śmiga jak powinien. Pozdrawiam!
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Buda dotarła. Doleci jeszcze dremel i zaczynam wycinanki. No chyba, że nie wyczekam i chwycę za pilnik
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Edycja wykonana - zdaje się, że zgodnie z założeniem autora.
To co opisałeś oznacza, iż obecnie jeździsz do przodu "na wstecznym".khuuhkrr pisze: ↑2021-01-28, 12:48Praktycznie też, tylko mam małą zagwozdkę z "odwróconym kierunkiem pracy silnika". Do tyłu kręci szybciej. Niby wystarczy zamienić miejscami bieguny (szczotka), ale ten zabieg nie przynosi oczekiwanych efektów. Znaczy przynosi, ale.. Pobawię się jeszcze i jeśli nie uda mi się do czegoś dojść - będę pytał.
Wiele prostych regulatorów jest tak zaprogramowana , iż max obroty w tył stanowią np. 50-80% max obrotów do jazdy w przód. W ciut mądrzejszych regulatorach można tę wartość regulować. W większości HobbyWing-ów można to ustawiać na 4 poziomach: 25% (fabrycznie ustawienie), następnie 50, 75 i 100% - wydaje mi się, że twój regulator ma właśnie taką opcję i po przez zmianę tzw. "Max. Reverse Force" możesz uzyskać tę sama max. prędkość w obie strony.
Nie zmienia to faktu, że "wg ESC" masz odwrócony kierunek jazdy.
Trzeba to zmienić - w zależności od możliwości elektroniki - po przez zmianę kierunku w ESC lub funkcję revers na aparaturze.
Czasami pomaga zwykłe porządne wykonanie wstępnego programowania ESC zgodnie z instrukcją.
Zamieniać przewody + i - na silniku można, wyłącznie jeżeli, to zwykły silnik szczotkowy.
Elektryka, to nie moja specjalność - może jeszcze ktoś coś doda lub zweryfikuje moje słowa.
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Zgodnie z założeniem, dzięki!
Wczoraj doszła jeszcze karoseria. Dotrą jeszcze światła i model będzie kompletny. No. Podstawa modelu, bo teraz zaczną się kwestie dodatków, modyfikacjii i ogólnie rozumianej kosmetyki. No i kierownik oczywiście, ale nadal szukam kompetentnego kandydata
Po zsumowaniu wszystkiego wychodzi na to, że model kosztował mnie 866,05zł, a zasilanie do niego 212,91zł - razem około 1079zł. Obyło się bez dodatkowych opłat na granicy. No i taki próg wejścia to mi się podoba Hmm.. Cytat z żony - "I tak to właśnie z Tobą jest. Chciałeś wydać najwyżej 300zł"
Komponenty są jakości, jakiej są. Nie ma co kręcić nosem, bo tragedii też nie ma. Wszelakie modyfikację będę starał się robić już na markowym szpeju. Trzeba wrzucić trochę grosza w naszą i "zachodnią" gospodarkę - no, dla równowagi. BARDZO SIĘ CIESZĘ, że nie wybrałem czegoś od WLtoysa, MN, albo RGT, które rozważałem na samym począteczku. Mam kupę zabawy ze składania tego wszystkiego samodzielnie, przynajmniej wiem co w trawie piszczy
ges , rację miałeś. Jeździć, śrubkować, a nie nad oczywistościami tu teoretyzować
Jeśli chodzi o kręcenie silnika, to jest tak jak pisałem dwa posty wstecz. Udało się bez większego kombinowana. Silnik szczotka, więc wystarczyło zrobić dokładnie to co piszesz - odwrócić bieguny i przestawić aparaturę na rewersy. Moim zdaniem działa to teraz tak jak fabryka chciała (ale tak naprawdę nie dowiem się tego dopóki, dopóty sobie z kimś nie pojeżdżę). Jest prędkość, precyzyjna kontrola, hamulec tam gdzie powinien
Absolutne podstawy elektryki "w miarę" ogarniam. W technikum nawet trawiłem jakieś proste płytki. Coś tam w głowie zostało, ale nie okłamujmy się - lutownice i multimetr trzymałem ostatni raz 15 lat temu
Pozdrawiam serdecznie!
EDIT: ale nawaliłem emotek. Muszę być naprawdę rozentuzjazmowany
Re: Jeep Wrangler JK - import z Chin (Austar/Injora/Fimonda)
Podobny projekt do mojego do mojego, u cb dużo lepiej prezentuje się zasilanie i aparatura. czekam na więcej i..kradnę pomysł na dociążenie kół , o ile się nie obrazisz.