Kiedy zamieszczałem pierwszy wpis na przywitalni mówiłem, że za niedługo pochwalę się modelem. Było to w styczniu, mamy prawie lipiec
, ale swoją nieaktywność nadrobię długością tego wpisu 
. Wszystko zaczęło się 2 lata temu kiedy wpadłem na pomysł żeby zbudować swój własny model, a że jestem fanem jeepa, to też zbudowałem Wranglera JK. Model jeździł ponad rok, ale że był to pierwszy model zbudowany przeze mnie to miał "parę" niedoskonałości. Dlatego posiadając już trochę większe doświadczenie zdecydowałem się na jego przebudowę. I tu zaczyna się niezła jazda bo chciałem zrobić pojazd, który trochę wyróżniał by się od innych. Zacząłem więc szukać ciekawej karoserii i tak natknąłem się na projekt 3D karoserii Toyoty Tacomy TRD Pro z 2017 roku. Projekt miał parę niedociągnięć ale karoseria niesamowicie mi się spodobała, więc zdecydowałem się na wydruk. Ponad 20 elementów drukowało się przez 2 tygodnie. Jakość wydruku była niezła ale i tak musiałem wszystko przeszlifować. Zajęło to trochę czasu i wymagało cierpliwości ale w końcu się udało.
) ale udało się je skrócić do 100mm także chyba jest nieźle, wały traxxasa, bo metalowe od przyjaciół z Chin to za długo nie wytrzymały, skrzynia dwubiegowa od Axspeed, silnik 35T, serwo to jakiś niesamowity noname 25kg, wyciągarka zrobiona z serwa 25kg, ESC to wp-1040, opony to poczciwe Voodoo KLR 105mm. W sumie to jeszcze są zderzaki z Chin teoretycznie do TRX-a, ale po dostosowaniu karoserii pasują po prostu idealnie. Mając na uwadze to, że model miał być wodoodporny zdecydowałem się umieścić większość elektroniki w hermetycznym pudełku
. Ale wbrew pozorom jest to dość przemyślane. Mianowicie poprzez zastosowanie recepturek mogę zamocować tam prawie każdy pakiet, a hermetyczne pudełka są tak naprawdę 2 tylko to drugie jest mocowane do karoserii, co ułatwia dostęp do silnika i skrzyni. No dobra, ale w takim razie po co to drugie pudełko ktoś może zapytać skoro cała elektronika siedzi w pierwszym. Otóż w tym drugim siedzi arduino nano wraz z całą płytką drukowaną 
. Kiedyś światłami sterował sterownik z chin ale coś mu się podziało(może to przez koronawirusa) i po prostu wysterowywał odpowiednie stany tylko na połowie wyjść. Troszkę się wtedy zdenerwowałem i stwierdziłem że zrobię swój własny sterownik, ale nie taki, który ma po prostu wgrany program i np. albo świeci albo miga, tylko taki który na podstawie poleceń pilota ma wykonać odpowiednią akcję. Zacząłem więc kombinować 
no i... udało się!Stworzyłem układ i zaprogramowałem go tak, że czyta sygnał PWM z odpowiednich nóżek odbiornika, wysyła do arduino i na podstawie tego sygnału wysterowuje odpowiednie stany na swoich nóżkach do których przez tranzystory podłączone są odbiorniki w postaci diod. Całość brzmi może trochę skomplikowanie ale działa mniej więcej tak, że przełączając dźwignie na pilocie jesteśmy w stanie zapalić i zgasić diodę zdalnie. Tylko, że ja poszedłem o krok dalej i napisałem trochę bardziej zaawansowany program, który poza kierunkowskazami, automatycznym wstecznym i stopem, pozwala na zdalne sterowanie jasnością wszystkich pozostałych świateł. Na obecny moment jest to 31 stopni "jasności". Daje to możliwość ograniczenia poboru prądu przez światła, i dostosowania świateł pod nasze potrzeby np. jaśniej mogą świecić diody na zderzaku doświetlające zakręty a lightbar na dachu może tylko leciutko świecić nikogo nie oślepiając. A co do Toyki, to serwa mają osobne zasilanie, żeby nie obciążać odbiornika, a arduino zasilane jest pośrednio przez stepdown, więc nigdy nie ma sytuacji, że światła przygasają ze względu na zbyt niskie napięcie. Zapomniałem dodać że całość jeździ na 3S, 2S też można spokojnie podłączyć. Aparatura która steruje tym wszystkim to... sanwa sd-10g, czyli aparatura lotnicza ale jeździ się na niej bardzo przyjemnie. Toyota Tacoma to nowe auto napakowane elektroniką ale daje radę w terenie nie gorzej niż Jeepy i Landki . Model budowałem sam i wiem, że wiele rzeczy dało się tu zrobić lepiej, ale i tak wydaje mi się że wyszło nieźle 
. Nie wiem czy zdjęcia będą widoczne ale jak coś to zamieszczę jeszcze raz.
