nasi koledzy z Czech zrobili zawody
-
- Weteran / AT!
- Posty: 4097
- Rejestracja: 2008-12-15, 09:33
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
nasi koledzy z Czech zrobili zawody
taka ciekawostka jak po za naszym kraje inni się bawią w RcTrial :
niektóre modele wedlug mnie są ciekawe , w szczególności ciężarówki
niektóre modele wedlug mnie są ciekawe , w szczególności ciężarówki
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Właśnie na "Tych" Czechach i częściowo Niemcach budowała się i wzorowała się nasza społeczność. Ale charakter ich imprez - zarówno organizacja , jak i sposób rozgrywania zawodów - jest znacząco odmienny od naszego.
Tam dominują pojazdy z różną zabudową, ale właśnie na podwoziach on-roadowych.
My dość szybko zaczęliśmy oscylować i kopiować pojazdy z kierunku amerykańskiego i norweskiego.
Może czeskie pojazdy mają mniejsze zdolności terenowe, ale niektórzy kierowcy posiadają precyzję i swobodę prowadzenia auta godną do pozazdroszczenia
Mam ściągnięte wiele ich filmów i zdjęć z zawodów.
Najwięcej z tej lokalizacji
http://rc-trial.com/search.php?rsveliko ... &rstema=12
Tam dominują pojazdy z różną zabudową, ale właśnie na podwoziach on-roadowych.
My dość szybko zaczęliśmy oscylować i kopiować pojazdy z kierunku amerykańskiego i norweskiego.
Może czeskie pojazdy mają mniejsze zdolności terenowe, ale niektórzy kierowcy posiadają precyzję i swobodę prowadzenia auta godną do pozazdroszczenia
Mam ściągnięte wiele ich filmów i zdjęć z zawodów.
Najwięcej z tej lokalizacji
http://rc-trial.com/search.php?rsveliko ... &rstema=12
-
- Weteran / AT!
- Posty: 4097
- Rejestracja: 2008-12-15, 09:33
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
może kiedyś uda sie zorganizować międzynarodowe zawody zaprzyjaznionych kolegów z rzeczą dla mnie najistotniejszą a mianowicie zachowania bezsponsorskiego, zwariowanego charakteru innych takowych zawodów, gdzie współzawodnictwo znacznie przewyższa bądź nawet zatraca w całości sens zabawowy, przyjemnego spędzenia czasu..... co jak już wiecie urzekło mnie na tym forum .....
- Maciek
- Dinożarł / AT!
- Posty: 11189
- Rejestracja: 2013-04-25, 21:35
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Pomerania
- Podziękował : 2 razy
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Jeszcze nie byłeś na zawodachBanita071 pisze:gdzie współzawodnictwo znacznie przewyższa bądź nawet zatraca w całości sens zabawowy, przyjemnego spędzenia czasu..... co jak już wiecie urzekło mnie na tym forum .....
Tak naprawdę wyrywamy sobie aparatury, łamiemy antenki, specjalnie zakłócamy częstotliwości, sprawy sporne załatwiamy od ręki znaczy się z pięści, nie podoba się to wpier.ol, sędziowie jak nie dostaną w łapę to zapomnij o wygranej. Pieniądze za dyplomy są ściągane przez firmy windykacyjne...wiele by gadać a ogólnie to jest za.ebiście fajnie
Ostatnio zmieniony 2009-04-17, 12:07 przez Anonymous, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Weteran / AT!
- Posty: 4097
- Rejestracja: 2008-12-15, 09:33
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
zapomniałeś jeszcze maciek dodać, iż ostatnio stało się tradycją organizowanie terningów / czyt. w szczególności na Pomorzu / gdzie zaprasza się nieświadomych ludzi / czyt. Banita / i pokazuje im się jak należy należycie jeżdzić w trialu aby sensem był upalenie wszystkiego co się da łącznie z papierosami
- barman_pl
- Wtajemniczony / AT!
- Posty: 5077
- Rejestracja: 2008-07-17, 22:32
- Imię: Halinka
- Lokalizacja: blisko Łodzi ;)
- Podziękował : 1 razy
- Otrzymał podziękowań: 35 razy
maciek pisze:...Tak naprawdę wyrywamy sobie aparatury, łamiemy antenki, specjalnie zakłócamy częstotliwości, sprawy sporne załatwiamy od ręki znaczy się z pięści, nie podoba się to wpier.ol, sędziowie jak nie dostaną w łapę to zapomnij o wygranej. Pieniądze za dyplomy są ściągane przez firmy windykacyjne...
Pozdr.
- redin
- Weteran / AT!
- Posty: 3795
- Rejestracja: 2007-02-01, 15:57
- Imię: Kamil
- Lokalizacja: Czeladź
- Otrzymał podziękowań: 1 razy
Banita071 pisze:może kiedyś uda sie zorganizować międzynarodowe zawody zaprzyjaznionych kolegów z rzeczą dla mnie najistotniejszą a mianowicie zachowania bezsponsorskiego, zwariowanego charakteru innych takowych zawodów, gdzie współzawodnictwo znacznie przewyższa bądź nawet zatraca w całości sens zabawowy, przyjemnego spędzenia czasu..... co jak już wiecie urzekło mnie na tym forum .....
no ok ;> ale bysmy musieli ukladac bardzo proste trasy ich modele nie są tak wypasione i odpicowane jak nasze, z tego co widac wiekszosc opiera sie na podwoziach wachaczowych typu tl-01 ta-05 itp itd
-
- Weteran / AT!
- Posty: 4097
- Rejestracja: 2008-12-15, 09:33
- Imię: Maciek
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Otrzymał podziękowań: 12 razy
Bandzior, z największą przyjemnością skorzystam, tylko jedna mała prośba .... zaczekajcie na mnie jak sobie czołg złożęBandzior pisze:w niedziele moze trekker na piasku pojdzie ... to se posmigam
Pomorze sie dopiero rozwija
zapraszamy serdecznie na "goreczke placzu" ....
novak Pablowi pozwolil mu ja pokonac ale goreczka nie dala sie bez walki ... urwala mu oski
Pozdrawiam.
- zotornik
- Dinożarł / AT!
- Posty: 13469
- Rejestracja: 2006-11-03, 12:57
- Imię: Wojtek
- Lokalizacja: Rzeszów
- Podziękował : 22 razy
- Otrzymał podziękowań: 161 razy
Bo to u nich sport masowy, jak modelarstwo i inne dziedziny hobby.
Po prostu realizują to w inny sposób - jak ja to nazywam "trial na polu golfowym"
No i modele nie kosztują tyle co nasze.
Za to często można u nich spotkać "złote rączki", które strugają całe modele od zera.
Ale jak wspomniałem wcześniej, pełen szacunek dla kolegów i ich umiejętności.
Coś co mi się podoba /mają to Niemcy, czy Czesi też - nie wiem/ - oceniana jest płynność jazdy. Każde zatrzymanie pojazdu liczone jest karniakami. To zmusza do myślenia w przód, aktywnego i uważnego obserwowania trasy i przewidywania kłopotów.
Niestety nie mamy teraz żadnego aktywnego wątku o regulaminie, ale mam już dwa nowe pomysły na nowy sezon 2010.
1. Nie wiem jak to nazwać, ale polegało by to na tym że pierwsze 5-7 minut OS-u mamy jako free time, potem naliczane są punkty karne za każdą dodatkową minutę. Spełniło by to dwa zadania.
Po pierwsze - "ożywiłoby" naszą dotychczasową jazdę, być może nieco uatrakcyjniło.
Po drugie - automatycznie - przynajmniej taki jest zamysł i tak "misie" wydaje, ale życie pokaże swoje oblicze - skrócą się czasy przejazdu poszczególnych zawodników, co przy rosnącej ich liczbie, usprawni przebieg zawodów.
2. Drógi pomysł ... sie mi zapomł, ale se przypomne - juszzzz sie buuuujjjjjcie
Po prostu realizują to w inny sposób - jak ja to nazywam "trial na polu golfowym"
No i modele nie kosztują tyle co nasze.
Za to często można u nich spotkać "złote rączki", które strugają całe modele od zera.
Ale jak wspomniałem wcześniej, pełen szacunek dla kolegów i ich umiejętności.
Coś co mi się podoba /mają to Niemcy, czy Czesi też - nie wiem/ - oceniana jest płynność jazdy. Każde zatrzymanie pojazdu liczone jest karniakami. To zmusza do myślenia w przód, aktywnego i uważnego obserwowania trasy i przewidywania kłopotów.
Niestety nie mamy teraz żadnego aktywnego wątku o regulaminie, ale mam już dwa nowe pomysły na nowy sezon 2010.
1. Nie wiem jak to nazwać, ale polegało by to na tym że pierwsze 5-7 minut OS-u mamy jako free time, potem naliczane są punkty karne za każdą dodatkową minutę. Spełniło by to dwa zadania.
Po pierwsze - "ożywiłoby" naszą dotychczasową jazdę, być może nieco uatrakcyjniło.
Po drugie - automatycznie - przynajmniej taki jest zamysł i tak "misie" wydaje, ale życie pokaże swoje oblicze - skrócą się czasy przejazdu poszczególnych zawodników, co przy rosnącej ich liczbie, usprawni przebieg zawodów.
2. Drógi pomysł ... sie mi zapomł, ale se przypomne - juszzzz sie buuuujjjjjcie